Strzelanina w Osinkach

Strzelanina w Osinkach

Efektownie zaczynamy granie w Osinkach. Zawodnicy naoglądali się widocznie Ligi Mistrzów odpięli wrotki i postawili na jazdę bez trzymanki. Było w tym spotkaniu wszystko, kuriozalne bramki, niestrzelony karny, nawet mini remontada.  W 5 minut tracimy 2 bramki i trzeba gonić wynik, po chwili mamy idealną okazję, bo sędzie dyktuje rzut karny, niestety nie trafiamy go. Gdy wydaje się, że to nie jest nasz dzień wchodzi on- Kamiński- cały na biało i strzela kontaktowego gola. Później wyrównuje Żaba i na prowadzenie wyprowadza nas Pawełkiewicz. Tuż po przerwie goście wyrównują z rzutu karnego, mecz toczy się w systemie cios za cios, jednak ponownie daje o sobie znać  Żaba, poprawia Polnicki (do wygrania zakładu jeszcze trochę brakuję, ale trzymamy kciuki), i wynik ustala Pawełkiewicz. Piękna pogoda, piękny mecz na szczęście z happy endem. Prezes zapowiedział, że premia będzie i to taka jaką misie lubią najbardziej. Oby częściej można było świętować 3 pkt. na razie nie ma źle idziemy siłą rozpędu kuli śnieżnej. Kto nas zatrzyma? Znając życie my sami. 

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości